Kontynuując wątek sportowy - tym razem rowerowo. Troszkę więcej zdjęć niż zazwyczaj, bo i nieco inny charakter sesji. Tomek (zwany Dyźkiem) i Ania - totalni zajawieńcy rowerowi - od jakiegoś czasu szukali kogoś kto ich sfoci razem na rowerach. Ja z kolei szukałem osób do sportowej sesji - i tak zgadując się od wiadomości do wiadomości na forum Nikona umówiliśmy się na weekend na foty. Dwa dni zdjęciowe dały konkretne efekty - tu na blogu tylko kilka wybranych klat jako esencja całości, nie ma sensu pokazywać całości żeby nie zamęczyć - zwłaszcza, że niedługo kolejne sesje rowerowe, tylko w zupełnie innych klimatach ;)
Technikalia - warunki i mnogość miejsc w których robiliśmy zdjęcia mocno mnie ograniczały jeśli chodzi o to co mogłem ze sobą zabrać do błyskania. Przy większości zdjęć odpadły duże Freepowery z modyfikatorami i akumulatorami - kilka godzin biegania po stromych zboczach góry jednak daje w kość, nie mówiąc o taszczeniu parunastu kilogramów sprzętu. Część zdjęć jest zatem oświetlona dwiema lampkami reporterskimi (w tej roli po raz kolejny niezawodne Yongnuo YN-565EX ), a na dwóch ostatnich udało się użyć Freepower DPs-III 800ws z szybko rozkładaną oktą 120cm.
Foty backstage - by Marcin Malicki (oprócz 3ciego na którym jest właśnie Marcin, a robiłem ja;]).
1.
2.
3.
4.
5.
Back:
0 komentarze:
Prześlij komentarz