No wreszcie! Troszkę się przeciągneło z obróbką, ale w między czasie wyskoczyła nieplanowa wcześniej sesja, którą musiałem się w pierwszej kolejności zająć...
Tak więc - na sesje się umawialiśmy od dłuższego czasu, już myślałem, że nic z tego z powodu pięknego sierpniowego listopada... codzienne sprawdzanie zachmurzenia na ICM na najbliższe dni okazało się dobrą metodą ;] co prawda zapomniałem sprawdzić jaka będzie temperatura (a było ******** zimno), ale cóż... :D zasadniczo chodziło o trafienie bezchmurnej pogody, bo w lesie bez światła jest... nudno. A szkoda też tracić czas na przeczekiwanie chmur.
Przed południem kurs w dawno upatrzone paprotkowe miejsce, spotkanie z panem kradnącym drewno from las (sic!) i pstrykamy! Większość umyślanych kadrów zrealizowana, na resztę szczerze mówiąc brakło czasu - te pare godzin mineło w oka mgnieniu (razem z przerwami na ogrzanie co jakiś czas - sweterek, nie jeden był niezbędny :D ).
Modelka tym razem to oczywiście najlepsza, niepowtarzalna i niezastąpiona Pchełka (kto śledzi bloga może pamięta z wcześniejszego wpisu - "Niekończąca się opowieść"), jak zwykle było śmiesznie, głośno (ważka) i śmiesznie. I miło (no i śmiesznie) :D Przy okazji tej sesji, wpadł pomysł na kolejną, więc pewnie jeszcze ją zobaczycie (warto czekać, poważnie!).
Już bez nudzenia, trochę technicznie - setup na wszystkich to jedna lampka SB-900 (przez białą parasolke 91cm), wyzwalana przez CLS wbudowaną. Za kontre zwykle służyło słońce - m.in dzięki niemu (i 85 bez osłony) na 2. taki lowcontrast - ale strasznie mi się spodobał efekt, pasował do klimatu, więc nie walczyłem z tym zbytnio. Zdjęcie nr 5 to Nikkor 70-200, reszta 85 1.8 (kurde, lubię to szkło...). Warunki jakieś ciężkie nie były, w miarę spokojne światło.
No to foty (klikać po większe):
1.
3.
4.
x
5.
6.
i bonusiki :D
Niesamowity klimat tych zdjęć...!!!I choć z obróbką się nieco przedłużyło,to warto było czekać na efekt!!:)
OdpowiedzUsuńRobisz świetne i klimatyczne foty :) Już się na nikonie zachwycałam :) Pięknie się zgraliście z modelką :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjecia! Az trudno uwierzyc ze jedna parasolka wystarcza:) z tego co rzuciłem okiem
OdpowiedzUsuńchodzi o calosc twojego bloga
OdpowiedzUsuńbravooooooooo
OdpowiedzUsuńniesamowite odkrylam mojego nowego photo hero:)z kazdym zdjeciem moje serce peka z zazdrosci :)cuda nie tylko natury ale i aparatu:)gratuluje nie tylko talentu ale i wiedzy z ktora ja tak ciezko walcze:(
OdpowiedzUsuńWitaj, wpadłem osobiście aby pogratulować ci 2 zdjęcia w tej serii, bardzo mi się podoba, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale 3. zdjęcie z bonusu najlepsze! jest radosć:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgratuluje wyróżnienia na Onephoto
OdpowiedzUsuńfoto nr 2 przepiękne
Świetne zdjęcie i nie mam tu na myśli tylko tej sesji. Dodaje do obserwowanych, bo warto :]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
szalenie mi się ta sesja podoba !poszło do ulubionych ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, fajnie. Najlepszy numer 5.
OdpowiedzUsuńa mi się 1, 2, 5 :) kurde, wszystkie zacne! gratulejszyn! ;)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia. Własnie każdy w plenerze używa softboxa, a tu proszę parasolka. Efakt wręcz niesamowity
OdpowiedzUsuń